 |
www.wiesskoki.fora.pl Forum dla odwiedzających stronę Skoków
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
D. Skibińska
Gość
|
Wysłany: Wto 15:22, 01 Kwi 2014 Temat postu: Spotkanie w Gołębiu |
|
|
Panie Marku,
Proszę wybaczyć, ale muszę się odnieść do Pańskiego artykułu: ja nie wiedziałam o tym spotkaniu. A uważam, że nie było problemem poinformowanie mnie o nim. Nie wiem kto i w jaki sposób (czy w ogóle) informował innych radnych, w jaki sposób byli informowani mieszkańcy. Ogłoszenia nie widziałam.... nie wiem, czy krótko wisiało, czy było niewielkie, czy mało rzucające się w oczy- po prostu nie zauważyłam.
O tym, że zawiadomienie nie było ogólnodostępne świadczy również Pana wypowiedź w artykule- czy uważa Pan, że przy prawidłowym, powszechnym poinformowaniu mieszkańców gminy o spotkaniu, pojawiłoby się raptem ok. 30 osób spośród ponad 12 tys. mieszkańców?
Fakt, że od 26 marca nie było mnie w Gołębiu, a z powodów zdrowotnych i tak nie mogłabym uczestniczyć w spotkaniu. Bardzo tego żałuję, ale nie było to zalezne ode mnie.
Ale 25 miałam dyżur jako radna i ogłoszenia o spotkaniu nie widziałam ani na tablicy ogłoszeń ogólnej w Gołębiu, ani przy GOK, ani u Pani Sołtys. Tak więc jako radna nie zgadzam się na sformułowanie, że nikt z władzy nie był zainteresowany problemami mieszkańców- takie określenie jest krzywdzące chociażby dla mnie.
Niniejszym proszę o zamieszczenie stosownego sprostowania przy artykule.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
anonym
Gość
|
Wysłany: Wto 16:08, 01 Kwi 2014 Temat postu: Szanowna Pani Radna |
|
|
Proszę podać może adres do korespondencji, wtedy będzie prościej Panią informować o różnych spotkaniach. Oplakatowane oczywiście było: w Urzędzie Gminy, na tablicach ogłoszeń i innych miejscach do tego typu działań przeznaczonych. W Urzędzie Gminy nawet plakaty wieszane były kilkukrotnie, bo ktoś zdzierał, ale były. Jak Pani pewnie wiadomo - nie można wieszać ogłoszeń na drzewach - to wykroczenie, czy też przestępstwo. Można popytać skąd dowiedzieli się Ci, którzy w spotkaniu uczestniczyli? Z drugiej strony 30 osób to wcale nie tak mało na Gołąb - bo o Gołębiu tutaj mówimy a nie o Gminie.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
D. SKibińska
Gość
|
Wysłany: Wto 16:34, 01 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
"Na spotkanie przybyło około 30 mieszkańców nie tylko z Gołębia, ale z całej gminy."
To cytat z artykułu.
A mój adres i telefon jest dostępny - chociażby w zamieszczonym na stronie BIP oświadczeniu majątkowym. Poza tym jak napisałam wcześniej PRZYNAJMNIEJ JEDNA z osób wymienionych w artykule ma mój numer telefonu. Dla chcącego nic trudnego
I nigdzie nie napisałam, że ogłoszenie miało być wywieszone na drzewie. Napisałam, że nie było ogłoszenia na tablicy ogłoszeń ogólnej, przy GOK czy koło Sołtysa.
Więc uprzejmie proszę nie przypisywać mi słów, których nie wypowiedziałam.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Piotrek z Matyg
Gość
|
Wysłany: Śro 9:04, 02 Kwi 2014 Temat postu: Re: Spotkanie w Gołębiu |
|
|
D. Skibińska napisał: | Panie Marku,
Proszę wybaczyć, ale muszę się odnieść do Pańskiego artykułu: ja nie wiedziałam o tym spotkaniu. A uważam, że nie było problemem poinformowanie mnie o nim. Nie wiem kto i w jaki sposób (czy w ogóle) informował innych radnych, w jaki sposób byli informowani mieszkańcy. Ogłoszenia nie widziałam.... nie wiem, czy krótko wisiało, czy było niewielkie, czy mało rzucające się w oczy- po prostu nie zauważyłam.
O tym, że zawiadomienie nie było ogólnodostępne świadczy również Pana wypowiedź w artykule- czy uważa Pan, że przy prawidłowym, powszechnym poinformowaniu mieszkańców gminy o spotkaniu, pojawiłoby się raptem ok. 30 osób spośród ponad 12 tys. mieszkańców?
Fakt, że od 26 marca nie było mnie w Gołębiu, a z powodów zdrowotnych i tak nie mogłabym uczestniczyć w spotkaniu. Bardzo tego żałuję, ale nie było to zalezne ode mnie.
Ale 25 miałam dyżur jako radna i ogłoszenia o spotkaniu nie widziałam ani na tablicy ogłoszeń ogólnej w Gołębiu, ani przy GOK, ani u Pani Sołtys. Tak więc jako radna nie zgadzam się na sformułowanie, że nikt z władzy nie był zainteresowany problemami mieszkańców- takie określenie jest krzywdzące chociażby dla mnie.
Niniejszym proszę o zamieszczenie stosownego sprostowania przy artykule. |
Pani Doroto-chociaż kobieta, ale ma Pani jaja !
Konkretnie, na temat, żadne tam p...lenie o Szopenie.
Plakaty wieszane były w niedziele przez Marka, a spotkanie w poniedziałek. Myślę że to specjalnie żeby nikt nie przyszedł a potem można było powiedzieć że władza olała.
Jak się chce zrobić spotkanie to robi się duże kolorowe informacje zamieszczane w wielu miejscach i odpowiednio wcześniej. A osoby typu sołtysi, radni, przewodniczący rady sołeckiej, dyrektorzy informuje się osobiście. A takie zachowanie jak było tutaj to zwykłe buractwo.
Pani Doroto tak trzymać!
Pozdrawiam!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Janowiecka
Gość
|
Wysłany: Śro 9:36, 02 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Polecam lekturę Kuriera gminy nr 16, do pobrania na stronie gminy, szczególnie str 10 w tym numerze czyli kopię pisma Zarządu Dróg Wojewódzkich.
Te wymagania nie są takie "niewielkie".
A najważniejsze jest ostatnie zdanie- ".... Zarząd (województwa) nie zapewnia współfinansowania przedmiotowego zadania"
Czyli albo p. dyrektor Dobosz nie zna tematu, albo celowo kłamie.
Wnioski pozostawiam Czytającym
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Śro 10:22, 02 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Janowiecka napisał: | Polecam lekturę Kuriera gminy nr 16, do pobrania na stronie gminy, szczególnie str 10 w tym numerze czyli kopię pisma Zarządu Dróg Wojewódzkich.
Te wymagania nie są takie "niewielkie".
A najważniejsze jest ostatnie zdanie- ".... Zarząd (województwa) nie zapewnia współfinansowania przedmiotowego zadania"
Czyli albo p. dyrektor Dobosz nie zna tematu, albo celowo kłamie.
Wnioski pozostawiam Czytającym |
O widzę, że i z gminy ktoś pisze
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Janowiecka
Gość
|
Wysłany: Śro 10:41, 02 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Anonymous napisał: | Janowiecka napisał: | Polecam lekturę Kuriera gminy nr 16, do pobrania na stronie gminy, szczególnie str 10 w tym numerze czyli kopię pisma Zarządu Dróg Wojewódzkich.
Te wymagania nie są takie "niewielkie".
A najważniejsze jest ostatnie zdanie- ".... Zarząd (województwa) nie zapewnia współfinansowania przedmiotowego zadania"
Czyli albo p. dyrektor Dobosz nie zna tematu, albo celowo kłamie.
Wnioski pozostawiam Czytającym |
O widzę, że i z gminy ktoś pisze  |
Nie z gminy- Z Janowieckiej. A ponieważ ten temat jest dla mnie ważny- kuriera zachowałem.
Dlaczego Pani Seredyn z ekipą ni pojawiła się w Górze Puławskiej, chociaż pochodzi z Klikawy i tu miała zdecydowanie bliżej? Bo tu ją ludzie lepiej znaja
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Miś-Pyś
Gość
|
Wysłany: Śro 12:24, 02 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
W artykule na stronie czytam - W poniedziałek, 31 marca, w remizie OSP w Gołębiu odbyło się spotkanie władz krajowych i samorządowych z mieszkańcami Gminy Puławy. Celem spotkania była dyskusja na temat bieżących problemów jakie nurtują lokalną społeczność.
Widziałem plakat zapraszający na spotkanie i mam wrażenie, że autor zapomniał o zielonej koniczynce w lewym górnym rogu . Należy więc sprostować, że było to spotkanie z władzami krajowymi i samorządowymi PSL-u.
Czy zasadne jest zatem zarzucanie wójtowi i radnym, że nie chcą brać udziału w przedwyborczej propagandzie? Chyba nikt nie ma wątpliwości czemu ma służyć dyskusja na temat bieżących problemów jakie nurtują lokalną społeczność. Przecież za chwilę podobne spotkania zorganizują zapewne PiS czy Platforma. Czy udział w nich też będzie obowiązkowy dla władz gminy?[/b]
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Śro 13:44, 02 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Miś-Pyś napisał: | W artykule na stronie czytam - W poniedziałek, 31 marca, w remizie OSP w Gołębiu odbyło się spotkanie władz krajowych i samorządowych z mieszkańcami Gminy Puławy. Celem spotkania była dyskusja na temat bieżących problemów jakie nurtują lokalną społeczność.
Widziałem plakat zapraszający na spotkanie i mam wrażenie, że autor zapomniał o zielonej koniczynce w lewym górnym rogu . Należy więc sprostować, że było to spotkanie z władzami krajowymi i samorządowymi PSL-u.
Czy zasadne jest zatem zarzucanie wójtowi i radnym, że nie chcą brać udziału w przedwyborczej propagandzie? Chyba nikt nie ma wątpliwości czemu ma służyć dyskusja na temat bieżących problemów jakie nurtują lokalną społeczność. Przecież za chwilę podobne spotkania zorganizują zapewne PiS czy Platforma. Czy udział w nich też będzie obowiązkowy dla władz gminy?[/b] |
dokładnie!
I jeszcze jeden szczegół- przyjechał gostek z Ośrodka Ruchu drogowego w ZAMOŚCIU!
mamy swój WORD w Lublinie, tworzy się w Puławach. Na chxx nam ktoś z Zamościa? Chyba tylko żeby Pani Ela lepiej w otoczeniu facetów wyglądała i w większej grupie pewniej się czuła
A po spotkaniu podobno kolejna wizyta u Kanonika Waldemara na miejscowej plebanii, kolejny już raz więc jak u starego znajomego:D
Z PEWNOŚCIĄ Ela mu wiele kasy OBIECA
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Śro 16:28, 02 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Miś-Pyś napisał: | W artykule na stronie czytam - W poniedziałek, 31 marca, w remizie OSP w Gołębiu odbyło się spotkanie władz krajowych i samorządowych z mieszkańcami Gminy Puławy. Celem spotkania była dyskusja na temat bieżących problemów jakie nurtują lokalną społeczność.
Widziałem plakat zapraszający na spotkanie i mam wrażenie, że autor zapomniał o zielonej koniczynce w lewym górnym rogu . Należy więc sprostować, że było to spotkanie z władzami krajowymi i samorządowymi PSL-u.
Czy zasadne jest zatem zarzucanie wójtowi i radnym, że nie chcą brać udziału w przedwyborczej propagandzie? Chyba nikt nie ma wątpliwości czemu ma służyć dyskusja na temat bieżących problemów jakie nurtują lokalną społeczność. Przecież za chwilę podobne spotkania zorganizują zapewne PiS czy Platforma. Czy udział w nich też będzie obowiązkowy dla władz gminy?[/b] |
Najlepsze, że to miejscowi byli oburzeni tym faktem, ale róbcie tak dalej
|
|
Powrót do góry |
|
 |
prawnik z Gołębia
Gość
|
Wysłany: Śro 18:27, 02 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Anonymous napisał: | Miś-Pyś napisał: | W artykule na stronie czytam - W poniedziałek, 31 marca, w remizie OSP w Gołębiu odbyło się spotkanie władz krajowych i samorządowych z mieszkańcami Gminy Puławy. Celem spotkania była dyskusja na temat bieżących problemów jakie nurtują lokalną społeczność.
Widziałem plakat zapraszający na spotkanie i mam wrażenie, że autor zapomniał o zielonej koniczynce w lewym górnym rogu . Należy więc sprostować, że było to spotkanie z władzami krajowymi i samorządowymi PSL-u.
Czy zasadne jest zatem zarzucanie wójtowi i radnym, że nie chcą brać udziału w przedwyborczej propagandzie? Chyba nikt nie ma wątpliwości czemu ma służyć dyskusja na temat bieżących problemów jakie nurtują lokalną społeczność. Przecież za chwilę podobne spotkania zorganizują zapewne PiS czy Platforma. Czy udział w nich też będzie obowiązkowy dla władz gminy?[/b] |
Najlepsze, że to miejscowi byli oburzeni tym faktem, ale róbcie tak dalej  |
No, te tłumy na zdjęciach doprawdy były wzburzone Na dobrą sprawę nawet mikrofon nie był potrzebny. Zauważyłęm Marka Tepera a więc te ok. 30 osób to nie tylko mieszkańcy Gołębia jak niektórzy sugeruja. I jeszcze jedno- informacja że plakaty były powieszone w urzędzie gminy świadczy o kompletnej nieznajomości prawa przez organizatorów. Y ustawy o samorządzie gminnym i z ustawy o samorządzie terytorialnym wynika że w urzędach nie może być symboli partyjnych. Plakat z zieloną koniczynką i napisem PSL kojarzy się jednoznacznie i narusza obowiązujące przepisy. Dobrze ktoś wyzej napisał- buractwo.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
D. Skibińska
Gość
|
Wysłany: Śro 19:19, 02 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Przeczytałam wyjaśnienia Pana Marka Tepra (przepraszam, jeśli niewłaściwie odmieniam- wiem, że różni ludzie o tym samym nazwisku odmieniają je w odmienny sposób), dotyczące organizacji spotkania.
Nie jest to odpowiedź ani wyjaśnienie do mojego żądania sprostowania.
1. Być może wójt został zaproszony telefonicznie. Nie wiem, podobnie jak nie wiem czy inni radni byli poinformowani o spotkaniu. Za innych się nie wypowiadam. Nie tego dotyczyła moja notka-ja nie zostałam poinformowana w jakikolwiek sposób, chociaż jako radna uważam, że powinnam otrzymać taką informację.
2. Być może plakaty były powieszone 26 marca. Od 26 marca byłam w szpitalu, tak więc nie miałam możliwości ich przeczytać. W swojej notce wspomniałam, że 25 marca na żadnej tablicy w Gołębiu informacji nie było. Pańska wypowiedź potwierdza moją.
3. Z powyższego powodu nie byłam na sesji w dniu 27 marca (co chyba nie było trudne do zauważenia, bo na początku sesji Przewodnicząca informuje ilu radnych jest obecnych), więc plakatu na tablicy ogłoszeń również nie widziałam. Pominę milczeniem wielkość i "zauważalność" tego "plakatu". Zdjęcie załączone przez Pana mówi samo za siebie.
Ale skoro był Pan na sesji, chyba nie było problemem wręczyć radnym i sołtysom bodaj małe karteczki z informacją. Nie miał Pan takiego problemu zapraszając nas na jasełka, recitale itp.
4. Ja mam zastrzeżenia do wywieszania informacji o spotkaniach partyjnych- a takim było bez wątpienia to poniedziałkowe, świadczy o tym znaczek PSL- w miejscu, gdzie oczywiście ścierają się różne opcje polityczne, ale zgodnie z przepisami powinno być apolityczne. Ale to moje zastrzeżenia.
I ważny szczegół- spotkanie było z władzami- ale z władzami PSL. To tak na marginesie. Bo trudno uznać za nasze władze kogoś z Zamościa
Reasumując- podtrzymuję, że jako radna nie zgadzam się na sformułowanie, że nikt z władzy nie był zainteresowany problemami mieszkańców- takie określenie jest krzywdzące chociażby dla mnie. Wyrażam sprzeciw wobec takich uogólnień. Tym bardziej, że według moich informacji na spotkaniu był chociażby radny Cz. Luzar.
I podtrzymuję żądanie zamieszczenia sprostowania do artykułu w trybie prawa prasowego, lub edytowania jego treści.
Dorota Skibińska
|
|
Powrót do góry |
|
 |
strażak z Gołębia
Gość
|
Wysłany: Śro 19:43, 02 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
"To nie ja byłem organizatorem tego spotkania, a ZARZĄD POWIATOWY PSL. Ja zostałem poproszony tylko o powieszenie plakatów i przygotowanie techniczne sali."
.........
"Jeżeli urzędnikom nie wypada pojawiać się na spotkaniach z Władzami krajowymi czy wojewódzkimi, to komu wypada?"
To cytaty z wyjaśnienia Druha Marka T. zamieszczonego na tym forum w dniu dzisiejszym
Marek, zdecydujże się do cholery jakie to było spotkanie?!?!?!?
Powiatowe PSL czy z władzami krajowymi? Czy jedną wiceminister i wicedyrektorów od spraw zbędnych (za wyjątkiem tego od dróg wojewódzkich) można nazywać władzami krajowymi?
Grubo żeś gościu pojechał.
Spotkanie mnie totalnie nie obeszło jak zobaczyłem skład. Urzekł mnie ten Wojewódzki Inspektor Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych, gość baaardzo waaaażny dla społeczności wiejskiej ;D
Ale jak czytam komentarze tutaj, to stwierdzam jasno- Marek, zarówno tobie jak i tym którzy o zorganizowanie tego tałatajstwa cię poprosili wyłazi słoma z butów. I tyle w temacie.
Idźże chłopie, wyciągnij sprzęt i wylej sobie kubeł zimnej wody na głowę- może ochłoniesz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Piotrek z Matyg
Gość
|
Wysłany: Śro 19:46, 02 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Pani Doroto przy najbliższej okazji ma Pani u mnie duże piwo, coraz bardziej mi się Pani podoba, konkretna osoba
I dużo zdrowia życzę.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Śro 19:57, 02 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Pani Dorotka strasznie się zdenerwowała, ale czemu?
Bo wójt nie przekazał jej tej informacji? To niech ma pretensje do niego.
Nikt nie ukrywał tego, wójt wiedział, a że nie przekazał to wina pana Marka.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|