www.wiesskoki.fora.pl

walentyna · Gość

Dodam jeszcze,że pani Zosia poruszyła kwestię by nasza Świetlica otwarta była dla dzieci szkolnych . Początkowo raz w tygodniu ,by osoba wykwalifikowana prowadziła zajęcia rozwijające zdolności artystyczne .
Odpowiedz była prosta :-Szkoła pozyskała pomieszczenie po bibliotece.Tam utworzono świetlicę szkolną i tam prowadzone będą dodatkowe zajęcia.Druga b.ważna przeszkoda ,to ograniczone fundusze-odpowiedział pan Brzeziński.

Gość · Wysłany: Sob 15:13, 08 Mar 2014 Temat postu:

Pni Walentyno- z całym szacunkiem, ale zastanawiam się, czy Pani na prawdę nie umie myśleć czy przyjęła zasadę negacji wszystkiego co zaproponuje wójt?!?!?!?
Chodzi mi o Pani pomysł żeby gmina wyszukała jubilatów i ich wytypowała. BZDURA!!!! I już zasadniam:
1. śluby bierze się w USC albo w kościele. Nie w gminie
2. W naszej gminie mieszkają również pary, które brały śluby gdzie indziej
3. jest coś takiego jak ochrona danych osobowych i NIKT nie może typować jubilatów bez ich zgody!
4. Moi znajomi obchodzą w tym roku jubleusz- właściwie powinni obchodzić, bo jako Śwadkowie Jehowy generalnie nie świętują takich rocznic! I mogą sobie nie życzyć, aby ktoś ich typował do wyróżnień.

Kolejna sprawa to cyt. "Pan Wójt był zawiedziony, że promocja książki przerodziła się w wiejskie zebranie". POdziwiam Pani przenikliwość spojrzenia, umiejętność czytania w myślach i odczytywania emocji! Byłem na tym spotkaniu i jakoś tego zawodu nie odebrałem. Natomiast zauważyłem, że część mieszkańców nie widzi niczego poza "ja", "moje" i mój czubek nosa! Nie rozumieją, że GMINA to coś więcej niż tylko Skoki i Borowa! Może warto pomyśleć w trochę szerszym kontekście!!!!
Może Pani sobie oszczędzić odpowiedzi- to moje OSTATNIE wejście na to forum, choć mieszkam na Borowej! To nie jest forum Borowej i Skoków! To jest forum antygminne!
J.

Gość · Wysłany: Nie 16:41, 09 Mar 2014 Temat postu:

przyznaję rację J. Z tymi jubilatami pomysł p. Walentyny jest delikatnie mówiąc bezsensowny choćby z tego powodu, że w UG nie mają danych kto kiedy brał ślub a sami jubilaci mogą po prostu nie chcieć odznaczenia.
Coraz częściej czytając forum mam wrażenie że zaczęliście już kampanię wyborczą a raczej antykampanię. I cały czas teksty bo my chcemy, kiedy ten wredny niedouczony wójt nam to zrobi. Jak małe dzieci- ja chcę zabawkę i jak mi mamusia nie kupi to zacznę w sklepie wrzeszczeć, tupać, gryźć. Czy w swoich rodzinach też zawsze robicie to co chcą jej poszczególni członkowie? A może jednak ustalacie, co jest najważniejsze a na co nie wystarczy i z czego po prostu trzeba zrezygnować....
A nie dawniej jak kilka tygodni temu wypisywaliście że na Borowej nie ma zebrań i wójt się nie pokazuje. Jak się obaj pokazali to też źle bo nie zachwycają się tym że są ciągle opluwani. Polskie piekiełko....
Dla jasności- jestem z Matyg. Na wójta nie głosowałem.

Kinga · Gość

Państwo się niestety mylą, bo urząd ma w swoich zbiorach akty urodzeń i małżeństw. Jak wyrabiałam dowód osobisty musiałam dostarczyć.

PS. Na wójta nie głosowałam i nie będę Smile

Gość · Wysłany: Pon 17:12, 17 Mar 2014 Temat postu:

Walentyna · Wysłany: Pon 21:42, 17 Mar 2014 Temat postu:

Szanowni Państwo.

W tym - "medalowo-jubileuszowym " zawirowaniu,wcale nie chodzi o moja logikę ,tylko o nasze szanowne władze, chcące promować się przy okazji takowych jubileuszy.Czyli kosztem ludzi,którzy już potrzebują opieki,troski i zainteresowania ,szczególnie ze strony rodziny,i jeśli Urząd wykaże się odrobiną inwencji i charyzmy,również z ich strony.
Dla naszych władz,najlepiej ,aby rodziny hurmem zwiozły swoich rodziców-dziadków-pradziadków,a głowa gminy czy powiatu ,przy tej okazji wypromuje swoją " dostojność".
Proszę mi wybaczyć,ale Shocked

,widzę to jeszcze z innej strony. Jeśli już,przecież ta forma wdzięczności Państwa Polskiego funkcjonuje od lat 60-tych XX-wieku, to przecież mamy bardzo aktywnych radnych,którzy doskonale znają swoje środowisko i mieszkańców.Mamy wspaniałych sołtysów i rady sołeckie,którzy,-sołtys na przykład-roznosi nakazy podatkowe,inkasuje podatki.Ci ludzie mają kontakt ze wszystkimi mieszkańcami .I tu wcale nie chodzi o to,że "musimy" wyłowić tych jubilatów-staruszków.Z nimi trzeba rozmawiać. Oni bardzo pragną rozmowy,chcą mieć poczucie,ze są potrzebni i doceniani.Są szczęśliwi gdy okażemy im odrobinę zainteresowania.Decyzja,oczywiście,zawsze należy do Nich,a nie do urzędu czy kogokolwiek.Cóż my możemy wobec WOLNOŚCI w jakiej współcześnie żyjemy.
Pozdrawiam serdecznie Złotych i Platynowych Jubilatów.
Cieszy mnie,ze wyzwoliłam żywą dyskusję.
Pozdrawiam-Walentyna

Gość · Wysłany: Pon 22:45, 17 Mar 2014 Temat postu:

Pni Walentyno- niechżesz się Pani zdecyduje, o co Pani właściwie chodzi? Bo "wyłowienie" jubilatów to jedno, a opieka, spotkanie, rozmowa to całkiem inna para kaloszy!!! I jeśli Pani nie zauważyła- to tego typu uroczystości organizują WSZYSTKIE gminy, nie tylko nasza po to żeby promować wójta (sic!). W naszej gminie przynajmniej robią to wspólnie z miastem i powiatem- mniejsze koszty na organizację, a dla tych którzy się zdecydują przyjąć medal- bogatsza oprawa, większa uroczstość=większa radość i poczucie bycia ważnym. Bo chyba nie zaprzeczy Pani że inaczej wygląda wręczenie medalu dwóm-trzem parom, a inaczej dziesięciu.
I nie wiem doprawdy jakimi pokrętnymi drogami podążają Pani myśli, bo żeby dojść do wniosku że medale za długoletnie pożycie małżeńskie służą promocji wójta..... zaiste, niezbadane są ścieżki ludzkiego umysłu!

Gość · Wysłany: Pon 23:24, 17 Mar 2014 Temat postu:

Hej,Gościu!
Jeśli masz "jaja" ,to podpisz się, tak jak to robi Pani, do której zwracasz się po imieniu.

Gość · Wysłany: Wto 18:09, 18 Mar 2014 Temat postu:

Gołębiak · Gość

Muszę sprostować, bo ktoś nie ma wiedzy i pisze głupoty.
Urząd ma dane odnośnie każdego ślubu i to w wersji papierowej, jak i elektronicznej w ewidencji ludności.
Poza tym nigdy nie było problemu z dotarciem np. do osób nowozameldowanych i jakoś urząd sobie z tym radził. Nie wiem dlaczego nie mógł w tym przypadku, pewnie się nie chciało.
A ktoś wyżej wspomniał, że jest nagonka na wójta ... hmm... raczej wychodzi niezadowolenie mieszkańców z jego działania. Wystarczy sprawdzić co obiecywał przed wyborami, a co jest robione.

Gość · Wysłany: Śro 20:08, 19 Mar 2014 Temat postu:

Gość · Wysłany: Śro 20:42, 19 Mar 2014 Temat postu:

Jak mi mało ,to proszę o dokładkę.Szczególnie gdy widzę takie piękne obiekty w okolicy,i dopiero nabieram apetytu na więcej,więcej,więcej Exclamation

.

Kamol · Gość

Jak od chałupy do chałupy chodziła pewna kobita to obiecywała dużo jeśli poprze się wójta, a teraz gońta się chłopy.
A takie kościelne ehhh