www.wiesskoki.fora.pl

MIESZKANIEC · Gość

TO JEST PARANOJA TAK OCZERNIAĆ NAUCZYCIELI, ZEZNAJĄ W TEJ PATOWEJ SYTUACJI I MUSZĄ PRACOWAĆ I BYĆ POZYTYWNIE NASTAWIONYM CHOĆ SYTUACJA JEST TAKA ZE NIE ZAZDOŚCIE IM TEJ SYTUACJI Z NIKĄD POMOCY

Gość

Gość

Gość

cóz za wynóżenie mysle ze naprawdę psychika siada i się pisze takie słowa

Gość

Panika to może za dużo ale trochę strachu jest. Inaczej ty to oceniasz jako matka dzieci, która kompletnie nie jest związana "uczuciowo" ani z nauczycielami ani tym bardziej z Panią dyrektor, a inaczej jeżeli pomiędzy w/w osobami zachodzi stosunek pracodawca-pracownik. I to jest ta różnica pomiędzy rodzicami a nauczycielami. Winna jest tylko i wyłącznie jedna osoba a zobacz co się już stało: szarga się dobre imię nauczycieli, którzy nic powtarzam nic nie zrobili złego. Szkoła istnieje 50 lat, niektórzy nauczyciele 30 lat i nikt nigdy nie słyszał o takich ekscesach. Zobacz co można zrobić w 2 lata? Przecież to ta sama kadra tylko dyrektor nowy. Chyba nikt nie czekał te 50 lat na panią dyr żeby targać się z nią po sądach. Zabrakło w niej trochę samokrytyki i obiektywności, wystarczyło się trochę ukorzyć i dalej spokojnie pracować.
(Pod rozwagę Pani dyrektor!!!!????)
A co do dzieci w szkole to nie myślę, żeby poziom nauczania się pogorszył i bezpieczeństwo bo to jest najważniejsze a jak obserwuję to w tej szkole są naprawdę profesjonaliści.
Pozdrawiam.

Gość

Kobieto ,spokojnie.Szkołę zamknąć to nie tak jak pstryknąć palcami.
Mamy jeszcze obietnice przedwyborcze naszego szanownego wójta.Jak dotąd nie zamknął żadnej szkoły a na piłko chwyty pieniądze znalazł i już osłaniają sąsiadów .Daj na LUZ ,pilnuj dzieci by zdobywały nagrody za osiągnięcia w nauce,a sprawy niech się toczą swoją drogą.
Szkoła 8-mio klasowa ,to dla nas zwycięstwo.
Pozdrawiam
Dobro dzieci -to nasze dobro ,i tego się trzymajmy.

mój podpis jest zbędny

Gość

Gość

Na piłkochwyty to rada gminy dała pieniądze!

Gość

Gość

Dalej upieram się co do zasady, że jeżeli nie jesteś z kimś związany/a to łatwiej jest cokolwiek zrobić. Nauczyciele dalej są związani z dyrektorem umową o pracę i oficjalnie nie mogą występować przeciwko swojemu pracodawcy mimo tego że popełnia błąd( łamiąc wszelkie zasady) bo muszą to udowodnić, a z tym jest problem. Jeżeli podpisaliby się pod tym listem jako rodzice dzieci to owszem są kryci ale jeżeli nie mają dowodów to mogą być posądzeni o kłamstwo a to podchodzi pod odpowiednie paragrafy i wtedy można człowieka zwolnić. Ale kij ma dwa końce. Pracodawca nie może w jakikolwiek sposób zabraniać, ingerować lub wpływać na pracownika jeżeli ten widzi że coś jest nie halo i próbuje coś zrobić, bo inaczej jest to tzw, mobbing, czyli wykorzystywanie swojego stanowiska i pozycji do osiągania swoich celów nie koniecznie zgodnych z prawem. Ale prawda jest tylko jedna i nie da się jej zatuszować. Wszyscy widzieli, widzą i będą widzieć, słyszeli, słyszą i będą słyszeć. A najlepszym sędzią w tym wszystkim jest tak naprawdę dziecko, które samo oceni jak było, jest i będzie. Tego nie da się sfałszować. Wyżej wymienione nie dotyczą tylko szkoły ale wszystkich zakładów pracy czy to państwowych czy prywatnych, zasady i przepisy dla wszystkich są takie same. Dlatego jeżeli pracują Państwo w jakichś grupach lub zespołach to doskonale wiecie jaka jest rzeczywistość i nie zawsze można ( mimo szczerych chęci)się wychylić bo to nie jest takie proste. Proszę o wyrozumiałość dla nauczycieli oraz dla tych, którzy chcą coś zmienić na plus. Przypominam, że sprawa jest w toku i jest w trakcie rozstrzygnięcia. Pozdrawiam. Zainteresowany.

Gość

Dlaczego pan Brzeziński nic nie robi? Czy się czegoś boi? Może mi ktoś wyjaśnić tę sytuację?

Gość

Gość

Gość

Gość